Podczas konferencji prasowej zorganizowanej na Uniwersytecie Medycznym w Lublinie Minister Przemysław Czarnek zachęcał do szczepień przeciwko grypie oraz do przyjmowania trzeciej dawki szczepionki przeciw COVID-19 przez wszystkie uprawnione do tego osoby. Szef MEiN mówił również o programie przeciwdziałania krótkowzroczności „Dobrze widzieć” skierowanym do dzieci z klas I-III szkół podstawowych.

Dlaczego warto zaszczepić się przeciwko grypie? 

– Jesteśmy na Uniwersytecie Medycznym w Lublinie. Przed chwilą poddałem się szczepieniu przeciwko grypie. Przeciwko COVID jestem zaszczepiony podwójną dawką. Czekam aż minie 6 miesięcy od drugiej dawki, żeby zaszczepić się dawką przypominającą – mówił Minister Przemysław Czarnek podczas konferencji zorganizowanej w poniedziałek, 8 listopada br. na Uniwersytecie Medycznym w Lublinie. 

Szef MEiN zachęcał wszystkich do szczepienia się przeciwko grypie oraz COVID-19. Podkreślał, że szczepionka to nie tylko zabezpieczenie siebie, ale także swoich najbliższych. 

Przeciwko grypie można zaszczepić się w dowolnym momencie, a odporność uzyskuje się po 7-10 dniach od podania preparatu. Istotne jest, aby ze szczepienia skorzystali także uczniowie, ponieważ szkoły i przedszkola to środowiska, w których wirus dynamicznie się rozprzestrzenia. Stąd też apel Ministra Edukacji i Nauki do rodziców i opiekunów, aby nie pozbawiać dzieci i młodzieży możliwości zaszczepienia się przeciw grypie. 

Szczepionka przeciw grypie to w czasie pandemii COVID-19 dodatkowe zabezpieczenie przed potencjalną chorobą. 

Program „Dobrze widzieć”

Ważnym tematem konferencji z udziałem Ministra Przemysława Czarnka był program „Dobrze widzieć”, który stanowi jeden z elementów Narodowego Programu Wsparcia Uczniów po Pandemii. Rozpoczęły się już badania przesiewowe w kierunku wykrywania krótkowzroczności wśród dzieci klas I-III szkół podstawowych. Prowadzi je Klinika Okulistyki Ogólnej i Dziecięcej przy Samodzielnym Publicznym Szpitalu Klinicznym nr 1 w Lublinie kierowana przez prof. Roberta Rejdaka. 

– Ten program pilotażowy już pokazuje, że problem jest ogromny i trzeba będzie go rozszerzyć na całą Polskę od następnego roku. Połowa przebadanych dzieci dostała skierowania do kliniki okulistycznej, to znaczy, że połowa z nich ma poważny problem z krótkowzrocznością. Jest ona dzisiaj epidemią i zostawianie tego problemu bez reakcji medycznej jest pozwoleniem na potęgowanie tego problemu w przyszłości i w życiu dorosłym – wskazywał Minister Przemysław Czarnek. 

Na niepokojące wyniki badań zwrócił również uwagę prof. Robert Rejdak. Dodał, że do tej pory zostało zbadanych 400 z 1000 dzieci. – Na tym etapie możemy powiedzieć, że dane są zatrważające, ponieważ na podstawie szacunków zakładaliśmy, że 20-30 proc. dzieci zostanie kierowanych do kliniki, a w tej chwili, to jest na poziomie 50 proc. – dodał.

W ramach programu oprócz badań przesiewowych jest realizowany cykl wykładów dla nauczycieli i rodziców. Ich celem jest zwrócenie uwagi na wczesne rozpoznawanie problemu krótkowzroczności. Rodzice, obserwując swoje dziecko, szczególnie jak radzi sobie ono z czytaniem czy oglądaniem, mogą zauważyć pogarszający się wzrok.