W poniedziałek, 30 sierpnia odbyło się posiedzenie Rady Gabinetowej zwołanej przez Prezydenta RP Andrzeja Dudę. Tematem spotkania było przygotowanie systemu oświaty do powrotu uczniów do szkół w zbliżającym się roku szkolnym i stopień przygotowania placówek do kolejnej fali zachorowań na Covid-19. W wydarzeniu uczestniczył Minister Edukacji i Nauki Przemysław Czarnek.

– Chciałem, byśmy usłyszeli, jak wygląda stan przygotowań, jaka strategia jest przez Państwa przewidywana na okoliczność powrotu uczniów do szkół – to po pierwsze. Po drugie – jak będą wyglądały kolejne kroki, gdybyśmy notowali wzrosty zachorowań. Jakie wzrosty zachorowań spowodują jakie reakcje? Kto będzie podejmował decyzje? Na jakim poziomie? Czy będziemy działali na określonych obszarach naszego kraju czy też ogólnokrajowo? – mówił Prezydent podczas spotkania. 

Minister Edukacji i Nauki Przemysław Czarnek poinformował o przygotowaniach do rozpoczęcia nowego roku szkolnego. Przedstawił również działania MEiN związane z bezpiecznym powrotem uczniów do szkół i placówek. Minister odniósł się do programów ministerstwa w zakresie wsparcia uczniów po długotrwałym okresie nauki zdalnej, w tym programu „Poznaj Polskę”. Jego celem jest zachęcenie uczniów do odwiedzania miejsc ważnych dla polskiej historii i kultury, związanych z naszą tożsamością i dziedzictwem narodowym. 

Dodatkowym tematem Rady Gabinetowej była kwestia szczepień wśród nauczycieli oraz uczniów. Prezydent dopytywał także, jak wygląda dialog z rodzicami dotyczący szczepień oraz jak szkoły są przygotowane do realizacji tego przedsięwzięcia. 

Prezydent Andrzej Duda wyraził swoją opinie na temat szczepień. Podkreślił, że jest przeciwnikiem obowiązkowego szczepienia. Dodał, że obowiązkiem państwa jest zapewnienie możliwości przeprowadzenia szczepień i zachęcania do tego, natomiast każdy powinien mieć możliwość wolnego wyboru. 

– Uważam, że powinno się na ten temat w szkołach rozmawiać z rodzicami. Natomiast bez stosowania w tym zakresie rozwiązań o charakterze przymusowym, bo uważam, że jest to przekroczenie granicy, na które nie możemy sobie pozwolić z wielu względów, ale między innymi dlatego, że znamy też nasz narodowy charakter i wiemy, jak bardzo jesteśmy przekorni. Jeżeli ludzie będą do tego zmuszani, to będziemy mieli naprawdę niedobrą sytuację społeczną, która znacząco pogorszy nastroje. Dlatego jestem przeciwnikiem tego typu rozwiązań – podkreślał Prezydent.